Projekt denko - styczeń/luty 2012

  • Peeling do ciała, BeBeauty - świetny produkt, te peelingi bardzo przypadły mi do gustu. W lecie kupiłam 3 zapachy i dopiero niedawno zużyłam ostatni ;)
  • Foot works, Avon - wygrałam go w rozdaniu. Niezbyt fajny... trochę za mało ostry, dla mnie. Lepiej sprawdza się jak ostateczny zabieg wygładzenia skóry na stropach lub dłoniach.
  • Krem na pękające pięty, No 36 - niezły, chociaż nie nawilża jakoś nadzwyczajnie. Myślę, że osobom z pękającymi piętami nie sprawdziłby się dobrze.
  • Żel pod prysznic, Fa - kupiłam o zapachu moreli, super! Zapach wspaniały, konsystencja kremowa, ładni się pieni i żel nie wysusza.
  • Peeling do ciała, Bielenda - recenzowany tutaj.
  • Żel pod prysznic, Alverde - tani (chyba 1,25€), pięknie pachnący Nimm2 (omnomnom), delikatna pianka - na pewno kupię ponownie (jak będę w Niemczech)!
  • szampon i odżywka, GlissKur - nie lubię tych kosmetyków... tata kupił w Niemczech, właściwie mamie zużyła większość, bo ona nie ma przetłuszczających się włosów, mi nie pasowały.
  • maska/odżywka do włosów Rigenol, Framesi - fajna maska, ładnie odżywia włosy, są po niej miękkie i gładkie. Myślę, że kiedyś kupię ponownie.
  • jedwab do włosów, BioSilk - używam czasami, włosy ładnie pachną i wyglądają ładnie.
  • szampon do włosów blond, Alverde - recenzowany tutaj.
  • woda micelarna, Bourjois - mam już nową, super produkt!
  • płyn do demakijażu oczu, Ziaja - nie był zły, ale nie kupię ponownie, bo wolę Bourjois
  • tonik nagietkowy, Ziaja - całkiem fajny tonik do oczyszczenia twarzy, teraz mam Bourjois, ale może kiedyś do niego wrócę
  • chusteczki do demakijażu, Inglot - wygrałam je w rozdaniu. Sprawdzały się ok, ale bez rewelacji... mogłyby być trochę bardziej nawilżone.
  • krem do twarzy, Bielenda - recenzowany tutaj.
  • żel do powiek i pod oczy, FlosLek - masakra... nie lubiłam go, nic dobrego nie robił, tylko tworzył mi worki pod oczami. Na pewno nie kupię ponownie.
  • sól do kąpieli, Gabamed - recenzowana tutaj.
  • hydrolat różany, Gabamed - recenzowany tutaj.
  • maskara duo power, p2 - nie dokończyłam jej, jest okropna i nie chcę używać tego czegoś :P recenzja tutaj.
  • zmywacz do paznokci, Lady's Nails Cosmetics - całkiem fajnie zmywał, jednak nie kupię ponownie, bo raczej nie będę robić zakupów w sklepie producenta.
  • Foundation II, NailTek - została mi 1/4 jednak już niezdatna do użytku... produkt sprawdzał się fajnie na początku, potem przestał na mnie działać. Nie wiem czy wrócę do tej odżywki...

No comments:

Post a Comment