Cześć! Dzisiaj przychodzę z recenzją wody różanej, która dostałam od Ukraina-shop kilka miesięcy temu. Nie polubiłam się z tym produktem i bardzo ciężko było mi go zużyć, więc przedstawiam Wam go dopiero teraz. Dołączona była kartka A4 z różnymi opcjami na zastosowanie kosmetyku. Woda ma wiele właściwości, o których możecie poczytać klikając w powyższy link. Można jej używać np. jako toniku czy płynu do płukania jamy ustnej.
Wykazuje działanie łagodzące, tonizujące i przeciwzapalne, poprawia napięcie skóry, jej koloryt oraz wspomaga ukrwienie, Orzeźwia, koi i nawilża. Skóra staje się elastyczna, promienna i jedwabiście gładka.
Niestety zapach tego produktu nie pozwolił mi na stosowanie go na twarz. Gdy wąchałam go przez dzióbek było ok - różano-miodowy zapach, niezbyt przyjemny,
ale do zniesienia. Jednak nie mogłam znieść tej woni na skórze.
Wykazuje działanie łagodzące, tonizujące i przeciwzapalne, poprawia napięcie skóry, jej koloryt oraz wspomaga ukrwienie, Orzeźwia, koi i nawilża. Skóra staje się elastyczna, promienna i jedwabiście gładka.
Niestety zapach tego produktu nie pozwolił mi na stosowanie go na twarz. Gdy wąchałam go przez dzióbek było ok - różano-miodowy zapach, niezbyt przyjemny,
ale do zniesienia. Jednak nie mogłam znieść tej woni na skórze.
Żeby jakoś wykorzystać produkt, zdecydowałam się używać go do kąpieli. To znaczy, wlałam pół butelki (250ml) na jedną kąpiel. Nie zauważyłam żadnych efektów - woda nie pachniała (może bardzo delikatnie, do zniesienia), a moja skóra pozostała taka, jaka jest przy każdej kąpieli. Nie miałam żadnego uczulenia, ani wysypki. Woda nie jest tania (49zł), a zupełnie zbędna w szafce. Ogólnie polubiłam produkty z Ukraina-shop, ale ten absolutnie nie przypadł mi do gustu.
No comments:
Post a Comment