Green Pharmacy: delikatny żel do mycia twarzy z aloesem, dla skóry suchej i wrażliwej


Jakiś czas temu udało mi się wygrać konkurs na relację z wrocławskiego zlotu. Byłam jedną z trzech osób, które miały dostać zestawy kosmetyków Green Pharmacy. Gdy zajrzałam do paczki, zobaczyłam cztery olejki do kąpieli i rodzynka - ten właśnie żel do mycia twarzy. Nie jestem fanką dodatków do kąpieli, a ten żel mnie zainteresował, więc idzie na pierwszy ogień. Na początek, opis producenta:

Delikatny myjący żel z aloesem i proteinami pszenicy został stworzony na bazie delikatnych, powierzchniowo - aktywnych składników oraz wody o najwyższym stopniu czystości, dzięki czemu nie sciąga i nie wysusza skóry. Delikatnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia nie naruszając naturalnej ochronnej bariery skóry. Ekstrakt świeżych liści aloesu nawilża i tonizuje skórę a d - pantenol z alantoiną wielokrotnie wzmacniają jego działanie. Żel wspaniale oczyszcza skórę twarzy pozostawiając uczucie czystości i komforu, nadaje twarzy świeży, młodzieńczy wygląd.

Żel ma przezroczystą, delikatną konsystencję. Produkt jest przyjemny w dotyku i użytkowaniu. Zapach jest świeży - wydaje mi się, że aloesowy, jednak nie znam zapachu aloesu... jeżeli pachnie podobnie do świeżego ogórka, to właśnie ten zapach! Nie spotkałam się jeszcze z taką wonią żelu, a jest przyjemna i dość niespotykana. Jak zwykle, możecie na dole przeczytać skład:


Żel przeznaczony jest do skóry suchej i wrażliwej. Ja mam cerę sucho-normalną i czuję bardzo delikatne ściągnięcie po użyciu tego produktu. Kosmetyk fajnie oczyszcza twarz, jest ona gładka i odświeżona. Nie oceniam żelu pod względem redukcji wyprysków czy innego wpływu na stan cery, ponieważ nie tego oczekuję od takiego produktu. Robi to, co ma robić i się w tym sprawdza.

Dodatkowo, ma fajną, plastikową buteleczkę z pompką; niestety pompka z rodzaju 'zakręcanych', czyli: trzeba ją przekręcić bezpośrednio po aplikacji - naciskamy (z podstawioną pod porcję żelu ręką), przytrzymujemy, przekręcamy - bo inaczej jest niezakręcona. Ale zawsze lepsza taka pompka, niż żadna.

Za 270ml żelu trzeba zapłacić jakieś 6-8zł (informacje z internetu). Niestety nie wiem, gdzie go można dostać stacjonarnie; możliwe, że wykaz dystrybutorów Elpha pharm pomoże.
  

No comments:

Post a Comment