Maybelline: FIT me foundation SPF18


Zostałam poproszona o recenzję tego podkładu, więc ją piszę. Podkład jest fajny, idealny na wiosnę/lato, więc może kogoś zainteresuje :) Jeżeli chodzi o opakowanie to jest bardzo fajne - eleganckie, z pompką. Wyczytałam, że w Polsce kosztuje koło 30zł (w sumie nie wiem czy jest dostępy w drogeriach czy tylko internecie) - my go kupiliśmy w Niemczech za 9,95€.

Ja mam odcień 125 - kupiła go moja mama, jednak oddała mi, bo stwierdziła 'to coś wcale nie kryje'. Miała trochę racji, ale nie do końca. Konsystencja podkładu jest płynna, lekka. Ogólnie moja skóra twarzy is having the time of its life i naprawdę wygląda wyjątkowo dobrze, i nawet bardzo nie narzekam, że krycie jest lekkie (w kierunku średniego). Podkład wyrówna koloryt cery i zakryje mniejsze niedoskonałości. Wracając do koloru - w buteleczce jest ok, na ręce wydaje się trochę pomarańczowy, jednak na twarzy wygląda w porządku.  Na zdecydowany plus jest fajna, spora gama kolorystyczna.

jedna pompeczka po aplikacji i po rozpłynięciu, by nabrać na pędzel :)

Jako posiadaczka cery normalnej/suchej na ogół nie potrzebuję dobrze matującego pudru, jednak przy tym podkładzie trochę się świecę - jestem pewna, że wiele osób uznałoby, że nie trzeba na to pudru, jednak ja się czuję lepiej jak go zaaplikuję ;) Uważam, że dla cer normalnych i suchych jest idealny - twarz wygląda naturalnie. Podkład bardzo fajnie się nakłada (robię to pędzlem flat top z LancrOne) i stapia ze skórą, nie wysusza. Może delikatnie podkreślać pory, ale nie suche skórki. Po nałożeniu twarz wygląda zdrowiej, promienniej - a czy nie tego chcemy wiosną i latem? :D Trzyma się na twarzy jakieś 6-7h. Jest też bardzo wydajny przez swoją konsystencję. No i super, że ma SPF 18. Lubię ten podkład, polecam go. Jedyne moje zastrzeżenie to to, że mógłby trochę lepiej kryć. No i nie wiem jak z dostępnością w Polsce.


No comments:

Post a Comment